Zimowisko dla dzieci 2019
27-01-2019Jagielloński Turniej Matematyczny
28-01-2019Miłośnicy nart i snowboardu z naszej szkoły już po raz kolejny spędzili tydzień ferii w malowniczym, włoskim miasteczku Aprica. Na miejscu najbardziej zaskoczyła nas pogoda, termometry wskazywały nawet + 12 stopni Celsjusza. Na stoku panowała prawdziwa zima: śnieg, mróz, ale zawsze można było odpocząć pijąc gorącą herbatę. A’propos jedzenia, tamtejsze pizze są po prostu buonissimi. Podczas przynajmniej sześciu godzin dziennie spędzanych na stoku, mieliśmy czas na doszlifowanie techniki jazdy, a szeroki wybór tras o różnym poziomie trudności umożliwiał nam jazdę z satysfakcjonującą prędkością. Czas umilały nam dodatkowo niesamowite widoki, o których trudno zapomnieć. Dzień nie kończył się jednak na stoku. Po powrocie mieliśmy czas na odpoczynek, który zazwyczaj wykorzystywaliśmy w grę w karty, naukę gry na ukulele, a nawet zabawę w fryzjerów. Po niektórych z tych zajęć dalej mamy pamiątki. Później nadchodził czas na mszę i niezwykłe kazania księdza Andrzeja Gołębiowskiego, którego moglibyśmy słuchać i słuchać bez końca. Wieczór spędzaliśmy zazwyczaj przy dobrym filmie i długich rozmowach w niezwykłym towarzystwie. Na tych wyjazdach mamy coś co wyróżnia je od innych wycieczek – klimat. Bo gdzie jeszcze zobaczymy wychowawcę śpiącego na podłodze autokaru, czy opowiadającego nam do późnych godzin wieczornych o swoich młodzieńczych miłościach? Na jakim wyjeździe jeszcze twoi nauczyciele zastępują ci rodziców i zszywają ci przetarte spodnie lub oddają ci swoje czekoladki? Nigdzie! Takie sytuacje mają miejsce tylko na naszych salezjańskich wyjazdach do Aprici!
Amelia Sobczyk